Przygotowanie bulionu
jest łatwe, gdy przestrzega się zasady gotowania go przez długi czas na małym
ogniu, wtedy jest klarowny i bardzo smaczny.
Bulion możemy śmiało
mrozić i przechowywać go w tym stanie do 3 miesięcy bez straty jego smaku, wartości odżywczych i wyglądu. Wystudzony przelewamy do naczynek i wkładamy do zamrażarki (w małych
porcjach przydadzą się do sosów, w większych jako baza do zup).
Składniki:
- 2 podudzia/ćwiartki z kurczaka
- porcja rosołowa pręgi wołowej (mała porcja)
- ziele angielskie
- listki laurowe
- włoszczyzna: 3-4 marchewki, 2 pietruszki, seler, por
- 1 duża cebula lub 2 małe
- Pieprz i sól dla smaku
Mięso myjemy i wkładamy do dużego garnka. Zalewamy zimną wodą i dodajemy 10 ziarenek ziela angielskiego oraz 2-3 listki laurowe. Stawiamy na kuchence i na dużym ogniu doprowadzamy do zagotowania się wody.
Odławiamy szumowiny, które powstaną na wierzchu i wylewamy je do zlewu. Zmniejszamy ogień na najmniejszy i dodajemy obrane i pokrojone w ćwiartkę warzyw.
Dodajemy pieprz i sól dla smaku (ja daję płaską łyżeczkę pieprzu oraz łyżkę soli).
Przykrywamy garnek przykrywką i
na najmniejszym ogniu (tak by lekko bulgotało w garnku) gotujemy 2,5 - 3
godziny.
Dobra rada:
By zupy
dłużej zachowały swoją świeżość i były przechowywane bez ryzyka namnożenia się
bakterii trzeba je od razu po ugotowaniu schłodzić. Ja zazwyczaj wystawiam zupę
w zamkniętym garnku na balkon, a w gorące dni nalewam zimnej wody do zlewu i wkładam
garnek, by był zanurzony mniej więcej do 2/3 swojej wysokości.
Wystudzony bulion przecedzamy przez
sitko i rozlewamy według potrzeby – na tymbaliki, bazę do zupy lub dodatek do
sosów.
*Bulion będzie nam potrzebny do tymbalików drobiowych, które już niebawem na naszym blogu!
Z przestudzonego bulionu
wybieramy dwie najładniejsze marchewki i kroimy je w małą kosteczkę.
Wyjmujemy kurczaka na talerzyk i
oddzielamy mięso od chrzęści i kości.
Smacznego!
Bogna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz