Mieliśmy w lodówce 1 kostkę masła w nadwyżce.
Gofry, czy ciasteczka maślane, gofry czy ciasteczka maślane... Ene due rike (...) - padło na ciasteczka!
Pieczemy zatem - korzystając oczywiście z najprostszego i najszybszego przepisu wyłowionego z sieci.
Składniki:
- 120 g schłodzonego masła
- 3 łyżki cukru pudru
- 150 g mąki pszennej
- kilka kropel ekstraktu, my użyliśmy migdałowego
Wszystkie składniki szybko zagnieść i wyrobić na jednolitą masę. Zawinąć w folię i chłodzić w lodówce ok 30 min. W międzyczasie nagrzać piekarnik do temperatury 180-200 stopni. (Nasz jest dość mocny więc 180 wystarczyło).
Ze schłodzonego ciasta formować niewielkie kuleczki (mniejsze od orzecha włoskiego), układać na
blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i spłaszczać widelcem, nadając
jednocześnie wzorek ciasteczkom.
Piec około 10-15 minut.
Można przechowywać w zamkniętym pojemniku do 7 dni.
Przepis pochodzi z bloga: Moje Wypieki!
Ps. Nam z podanych proporcji wyszło ponad 40 ciasteczek:)
Więcej zdjęć z przygotowań wrzuciłam na mojego drugiego bloga K L I K
Życzymy smacznego - Asia z Szymonem:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz