Składniki:
- 500 g mąki przennej
- 2 jajka
- 70 g miękkiego masła
- 60 g drobnego cukru
- 1 opakowanie cukru waniliowego
- 1 łyżeczka startej skórki cytrynowej
- 170 ml ciepłego mleka
- 25 g świeżych drożdży
- 200 g powideł śliwkowych
- tortownica 28 cm
Wlewamy do nich mleko, dodajemy łyżkę mąki, dokłądnie mieszamy i odstawiamy na 15 min by powstał rozczyn.
Do dużej miski wsypujemy mąkę, miękkie masło, jajka, cukier waniliowy, skórkę otartą z cytryny oraz cukier.
Dodajemy rozczyn i zagniatamy ciasto (ja wspomagam się robotem kuchennym i końcówką do ciasta drożdżowego)
Wyrobione ciasto będzie gładkie i lśniące. Formujemy z niego kulę, przekłądamy do miski, którą przykrywamy szczelnie folią spożywczą.
Ciasto odstawiamy do wyrośnięcia na 60 min.
Dużą tortownicę smarujemy za pomocą pędzelka olejem roślinnym.
Odrywamy kawałki ciasta wielkości piłęczki pinpongowej.
Rozpłaszczamy na dłonii na środku kładziemy łyżeczkę powideł śliwkowych.
Zlepiamy brzegi nad nadzieniem lepiac bułeczki.
Układamy na blaszce zlepieniem do dołu zachowując między nimi ok. 3 cm odstępu.
Bułeczki wstawiamy do nagrzanego do 160 stopni piekarnika i pieczemy 35 min.
Po ostudzeniu posypujemy cukrem pudrem
Smacznego
Bogna
*Przepis pochodzi z książki kucharskiej blogerki WhitePlate
Jakie pychoty ! Uwielbiam takie proste drożdżowe bułeczki :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają, drożdżowe uwielbiam. Pozdrawiam Zosia
OdpowiedzUsuń