Składniki:
- 6 białek
- 300 g drobnego cukru
- 1 łyżeczka octu z czerwonego wina lub balsamicznego
- 350 ml śmietanki kremówki
- 4 łyżki cukru pudru
- 2 żółtka
- 1 serek mascarpone 250 g
- kilka listów mięty
- łyżka wiórków kokosowych
Przygotowanie:
Białka ubić na sztywną pianę, dodawać powoli cukier w dalszym ciągu ubijając.
Po ubiciu dodać łyżeczkę octu i delikatnie
wymieszać mikserem na najwolniejszych obrotach lub łyżką.
Na papierze do pieczenia narysować 2 okręgi o średnicy ok 23 cm po czym każdy położyć na osobnej blaszce.
Wykładać masę na 2 blaszki - po jednej łyżce - raz na jedną, raz na drugą.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180ºC, natychmiast przykręcając temperaturę do 150ºC.
Piec 1 godzinę 15 minut.Studzić w uchylonym piekarniku (ja robię tak tylko wówczas jak mam czas, zazwyczaj przenoszę bezy w chłodne miejsce), przełożyć na płaski talerz.
Serek mascarpone połączyć z żółtkami i cukrem pudrem na jednolitą masę za pomocą miksera.
Kremówkę również ubić.
Ja użyłam kremówki do wypełnienia przestrzeni pomiędzy 2 bezami, a mascarpone na wierzchu, można natomiast użyć jedynie serka lub śmietanki czy też innego dowolnego kremu - ograniczenie stanowi jedynie nasza wyobraźnia:)
Do dekoracji użyłam świeżej mięty z ogródka - tak, zerwałam ją dzisiaj, dnia 01-01;) - i wiórków kokosowych.
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku dla wszystkich czytelników!
Pozdrawiamy serdecznie i życzymy smacznego
Asia i Bogna
Witajcie
OdpowiedzUsuńSamych słodkich dni!!!
Uwielbiam bezowe torty.
Pozdrawiam gorąco
wygląda cudownie
OdpowiedzUsuńmniam:) spróbuję na długi weekend przygotować:)
OdpowiedzUsuń