Podczas pobytu we Francji w jednej z pizzerii taka właśnie oliwa podawana była jako dodatek na tacce razem z solą i pieprzem.
Po powrocie postanowiliśmy zrobić własną.
Z papryczkami z własnego ogródka:)
Składniki:
- kilka papryczek chili
- 200 ml oliwy z oliwek
- świeże zioła - według uznania
Przygotowanie:
Butelkę należy starannie umyś i wysuszyć.To ważne, aby oliwa nie miała później tendencji do pryskania po podgrzaniu.
Papryczki myjemy, sparzamy wrzątkiem, suszymy (my zawiesiliśmy w kuchni na kilka tygodni).
Papryczki wkładamy do przygotowanej butelki. Małe należy włożyć w całości, większe natomiast - pokroić na pół lub w paseczki, bez usuwania pestek, za ich sprawą bowiem oliwa jest finalnie ostra. Papryczki zalać należy zimną oliwą.
Butelkę zamykamy i
odstawiamy w ciemne i chłodne miejsce. Po ok. miesiącu oliwa
powinna już nabrać pożądanego smaku.
Można ją dość długo przechowywać - przynajmniej kilka miesięcy.
Asia
świetnie :) mam swoje papryczki tyle że wysuszone...nadadzą się? czy czekać na świeże?
OdpowiedzUsuńMoże poczekaj na świeże:) Szybko zleci!!! pzdr Asia
UsuńBardzo fajnie:)
OdpowiedzUsuńI fajnie smakuje! Serio polecam! Asia
UsuńA ja popieram w kuchni Nasz olej rzepakowy, który jest bardzo zdrowy i robię w ten sam sposób olej z papryczkami chili i z innymi ziołami również.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł z tą oliwą. Bedę musiała kiedyś wypróbować:)
OdpowiedzUsuń